czwartek, 20 sierpnia 2015

Herbata lekiem na wszystko...

Hej!
Wybaczcie, że wczoraj nie było post, jednak miałam ciężki dzień. A nie warto opisywać niektórych rzeczy pod wpływem złych uczuć...

Jak wszyscy dobrze wiemy, każdy miewa zły dzień. Nic mu się nie udaje, czy po prostu zaczyna go denerwować cały świat. A czy Wy potraficie opanować wówczas swój humor? Lub ewentualnie go poprawić? Bo ja mam pewien sposób... Najlepszym ekstraktem na wszystko jest... herbata! Mówię całkowicie poważnie. Czy Wy też tak macie, że herbata w magiczny sposób, łagodzi Wasze smutki i żale? Kiedy ja piję, ten niesamowity wywar mam wrażenie, że wszystko wokół staje się lepsze. Moja grupa literacka byłaby dumna ze mnie, czytając ten post. Serio. Jesteśmy fanatykami herbaty, Zresztą nie ma co się dziwić. Możemy jej powierzyć wszystkie nasze smutki, a ona nadal będzie tak samo dobra.

Tym wywodem kończę ten jakże cudowny post.
                                                                                          Pozdrawiam, ChocolateBluberry
*Psst, może dziś pojawi się kolejny post ;)*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz