poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Back to school #1 - Haul zakupowy: przybory szkolne

Witam!
Tak jak obiecałam, tak i jestem.
Dzisiaj przychodzę do Was, z długo wyczekiwaną przeze mnie serią: Back to school.
Od razu na początek, pragnę zaznaczyć, że nie jestem w stanie określić ile postów w tej tematyce pojawi się na blogu. Mam nadzieję, że jak najwięcej <33 Nie chcę dłużej zwlekać, więc zapraszam do docelowego tematu!

Dobra, teraz przejdźmy do sedna sprawy.
W tym roku idę do klasy drugiej gimnazjum i tak na dobrą sprawę, to zbyt wiele rzeczy nie potrzebuję. Zwłaszcza, że w tamtym roku pod wpływem emocji, <#o_jaaa_idę_do_gimnazjum> kupiłam spory nadmiar przyborów. Tych przydatnych i tych pierdół.
Może więc zacznę od zeszytów, bo tych jest chyba najwięcej...
Zeszyty będą posegregowane według sklepów lub firm ;)
Te przeurocze zeszyty powyżej, pochodzą ze sklepu lidl ;) Od lewej:
1) Zeszyt, w linię, 60 kartek, A5 - TOP-2000 (ON MUSI BYĆ DO WOSU)
2) Zeszyt, w linię, 80 kartek, A5 - TOP-2000 (j. polski)
3) Zeszyt, w linię, 80 kartek, A5 - TOP-2000 (j. polski)

Kolejne przybytki z Lidla ;)
1) Zeszyt, w kratkę, 80 kartek, A5 - TOP-2000 (historia)
2) Zeszyt, w kratkę, 80 kartek, A5 - TOP-2000 (informatyka)
Tym razem zeszyty z Herlitz'a, niestety nie wiem z jakiego są sklepu, ponieważ zakupiłam je rok temu ;)
1) Zeszyt, w kratkę, 80 kartek, A5 (biologia)
2) Zeszyt, w kratkę, 80 kartek, A5 (chemia)
3) Zeszyt, w kratkę, 80 kartek, A5 (fizyka)
4) Zeszyt, w kratkę, 60 kartek, A5 (zajęcia artystyczne)
Kolejne zeszyty z tamtego roku. Niestety, równie nie pamiętam z jakiego sklepu były te zeszyty. Wiem jedynie, że pochodzą z marki Intedruk.
1) Zeszyt, w kratkę, 60 kartek, A5 (technika)
2) Zeszyt, w kratkę, 60 kartek, A5 (geografia)
Teraz, już polecimy sklepami. Na pierwszy ogień pójdzie Biedronka ;) Tam kupiłam same zeszyty, ale jakie piękne <3
1) Interdruk, kratka, 100 kartek, A4, koszt: 4,99 zł
2)Oxford, PlannerBook, 160 kartek, A4, koszt: 13,99 zł
3)Interdruk, kratka, 80 kartek, A5, koszt: 1,29 zł
Następny sklep to Carrefour, w którym kupiłam chyba najwięcej przyborów :) (zapodziałam gdzieś paragon, ale jak go znajdę to na pewno dopiszę ceny)
1)Zestaw ołówków Wikam, HB,
2)Komplet trzech gumek do ściernania,
3)Zestaw dwóch długopisów PaperMate #czarne (bo piszę tylko czarnymi :'),
4)Długopis PaperMate Replay #czarny,
5)Zeszyt Oxford, kratka, 60 kartek,
6)Folder (tam z tyłu ;*),
Bardzo dużo kupiłam w Tesco ;) #sarkazm
1)A5, w kratkę, 60 kartek, koszt:2,49zł
2)Zakreślacze, Erema, koszt:6,99 zł
1)Korektor w taśmie, koszt: 3,99
2)Zeszyt, kratka, A5, 50 kartek, koszt: 1,99
3)Temperówka, koszt: 3,99
4)Zestaw ołówków automatycznych, koszt: 2,99

Jeszcze do całości dochodzą długopisy z Pelikana, naboje do pióra, klej oraz karteczki indeksujące ;)
Sporo tego było, na szczęście się uporałam i możecie zobaczyć ten post. Mam nadzieję, że się spodobał, bo włożyłam w go mnóstwo pracy ;) Dziękuję, za wszystko <3

                                                                                     Pozdrawiam, ChocolateBlueberry

6 komentarzy:

  1. Jakie ładne zeszyty :o Ja się akurat na polskim w połowie pierwszej klasy przerzuciłam z zeszytu w linię na zeszyt w kartkę w formacie A4 - jest to o wiele praktyczniejsze, a na dodatek nie trzeba zmieniać zeszytu o dwa, trzy miesiące :)
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moment, w którym przestajesz ogarniasz bloga, bo rok szkolny :') Co do zeszytów, akurat w tym roku miały mega ładne okładki :) Zawsze kupowałam zeszyty z jednokolorowymi okładkami i je sama ozdabiałam, ponieważ większosć motywów mi się nie podobała. No cóż. Zeszyty A4 to ósmy cud świata. Najchętniej na polski przerzuciłabym się właśnie na większy format, ale niestety nie umiem znaleźć w linię, a nauczycielka wymaga takiego. Niemniej dziękuję za komentarz <3
      Pozdrawiam, ChocolateBlueberry

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Sama się zdziwiłam, jak je zobaczyłam :d

      Usuń