wtorek, 15 września 2015

Back to school #3 - Organizacja w roku szkolnym.

No hej!
Dawno nie było postu, ponieważ wdrążyłam się w "życie szkolne" Serio. Przeraża mnie ogrom wszystkiego, a to dopiero druga gimnazjum. Cóż... Czasem tak bywa. Ale nie poddaję się, na razie wszystko ogarniam. Mówiąc o ogarnianiu, mam na myśli również organizację. Czy tylko ja jestem na tyle ułomna, że na początku roku jestem tak super, mega zorganizowana, a później... nic. Więc w tym wpisie pokażę Wam moją pseudo-organizację ;)

1. Kalendarz.
Okay. Może niezbyt oryginalne, ale skuteczne. Ja nie kupuję kalendarzy typowo szkolnych, tylko  te całoroczne :) Obecnie posiadam kalendarz z biedronki, którego kocham całym swym sercem. Zapisuję w nim wszystko. Od sprawdzianów, po wizyty u dentysty. Dzięki temu, mam jasny wgląd na to ile mam czasu, w danym dniu. Myślę, że nie ma co się rozwodzić, dlatego przechodzę dalej ;)





 2. Organizer.

W sumie nie wiem, czy mogę tak to nazwać. Jest to po prostu zeszyt z przekładkami z firmy Pukka Pad (swoją drogą kocham te zeszyty, czemu są takie drogie :c). Teoretycznie jest przeznaczony do trzech przedmiotów. Teoretycznie. Ja wykorzystuję go właśnie na coś, w rodzaju organizera. Pierwsza przekładka jest typowo szkolna. Zapisuję w niej jakieś informacje, nieprzygotowania (zawsze zapominam czy je wykorzystałam :D) czy kartkówki i sprawdziany. Druga przekładka zatytułowana "Projekt" jak się zapewne domyślacie, dotyczy projektu. W drugiej klasie przez ok. pół roku (?) robi się projekt na wybrany temat. Ja taka super aktorka, wybrałam wraz z koleżankami projekt, który dotyczy przedstawienia wybranego dramatu <3 Wracając, w tej przekładce będą kwestie, informacje mówiące o strojach czy rekwizytach i o innych tego typu rzeczach. Na koniec ostatnia przekładka "Dom". W niej zapisuję zadania domowe oraz jakieś pierdołki, dotyczące tego co mam zrobić po lekcjach. I tak właśnie wygląda mój "organizer".



3.Planner
Może się zdawać, że jest to, to samo co organizer. Otóż nie, my dear. Mój planner opiera się na szablonach, od jakże cudownej blogerki DesignYourLife. Zrobiłam go sama, a raczej z tatą :) Najpierw, wydrukowaliśmy na kartkach kolejno różne szablony. Następnie zaprojektowałam okładkę do mojego plannera (personalizacja musi być).  Na koniec zbindowaliśmy całość używając ręcznej bindownicy. Masło, maślane. Oczywiście wklejam zdjęcia, ukazujące jakże cudowny planner :D Jest on tyle wspaniałomyślną rzeczą, że daty ustalamy sami, przez co kartki się nie marnują. Dodatkowo łatwo możemy zaplanować dzień oraz nasze treningi. Jednym słowem mówiąc; POLECAM.





4.Aplikacje w telefonie.
Ja tu miałam pomysł, żeby napisać o aplikacjach, a tu BUM. Mój kochany telefon umarł. Ekran śmierci. No cóż. Nie usprawiedliwia mnie to od napisania podpunktu :d

a) Kalendarz mobilny czyli dopełnienie klasycznego kalendarza. Zapisuję tam wydarzenia i myśli, które muszę zapisać, a akurat nie mam gdzie. Telefon zawsze mam przy sobie, toteż ubolewam nad jego śmiercią.

b)Przypomnienia. Łączy się to z pierwszym punktem, ze względu, że w moim telefonie kalendarz jest był połączony z przypomnieniami i automatycznie pojawiał się komunikat z powiadomieniem.

c)To Do List, czyli u mnie notatki (Windows Phone). Coś co przydaje się niezależnie od tego czy mamy coś zrobienia, czy mamy listę zakupów, czy po prostu musimy się gdzieś spakować.

d)Plan lekcji. Nawet nie wiecie, jak wygodne jest posiadanie planu lekcji w telefonie. Zwłaszcza teraz, gdy nie pamiętam jeszcze go na pamięć. Ja, osobiście korzystam z aplikacji Dobry Plan ;)

e)No i na koniec, coś czego nienawidzę, ale jednak czasem się przydaje, czyli elektroniczny dziennik. Niestety muszę przyznać, że jeśli chodzi o sprawdziany, kartkówki i oceny, jest to rzecz niezastąpiona.

5) Przybory wspomagające. Czyli coś bez czego nie umiem przeżyć :)

a)Kolorowe karteczki indeksujące jako zakładki do książek, podręczników. Zaznaczanie zadań domowych, ważnych informacji

b)Kolorowe długopisy jak i zakreślacze. Służą mi do wieelu celów, tak jak w przypadku karteczek.

I to w sumie byłby koniec. Mam nadzieję, że kwestia organizacja Was zainteresowała i jeśli macie jakieś pytania, to piszcie w komentarzach :) Postaram się ogarnąć, w związku z systematycznością dodawania postów. Wiecie druga klasa, najwięcej materiału. Jeśli post się spodobał, dajcie znać, Ja na razie znikam <3
                                                                           Pozdrawiam, ChocolateBlueberry





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz